Przejdź do głównej zawartości

003 NarzeczONA part 1 🌸

Hej! 👒
Witajcie ! 💟
Jak się macie ? 🌹
Mam nadzieję,  że dobrze! 😍
Tak sobie pomyślałam, że od czasu do czasu chciałabym napisać coś takiego specjalnego od dziewczyny dla dziewcząt!  👭
I tak powstał mój pomysł na serię NarzeczONA. 💍Będę starała się poruszać w tych króciutkich postach tematy ważne przede wszystkim dla Czytelniczek naszego bloga 💟. I tak oto dzisiaj chciałabym powiedzieć Wam, moje drogie Panie, że Bóg obdarzył nas czymś niesamowitym - kobiecością. Czymś,  czego nie mają mężczyźni!  🙍 O ile kobiety mogą być tzw. chłopczycami, mogą być bardziej męskie to mężczyzna kobiecy nigdy nie będzie!  Nawet choćby chciał ponad siłę!  Nie da się i koniec.
Kobiecość to jest coś co rodzi się razem z nami, bo przecież każda z nas chciała być od małego księżniczką , chciała mieć pomalowane paznokcie, super kolczyki , sukienki , buciki i torebki ! 👛👡👗
Każda z nas zachwycała się starszą sąsiadką,  siostrą, mamą, babcią. Każda z nas chciała być piękna 🌺.   Z pewnością każda z nas miała w swoim życiu okres kiedy wydawało się jej, że jest brzydka. Bo ręce za długie,  nogi za chude, biust zaczyna ciążyć i jeszcze ta miesiączka.  I ja to rozumiem ! Jak patrzę na swoje stare zdjęcia naprawdę widzę jak bardzo nieproporcjonalne było moje ciało kiedy zaczęłam dorastać.  W moim życiu  jednak  nie było miejsca na kompleksy.  Babcia  zawsze uświadamiała mi, że jestem piękna , bo  jedyna w swoim rodzaju. 💐
Nie ma drugiej takiej osoby jak ja. I nie mówię tego z pychy.  To jest najprawdziwsza  prawda ❗ Żadna inna osoba nie ma takiego samego  koloru oczu jak ja 🙈, nikt inny nie ma tak zakrzywionego noska jak ja 👃. W żadnym innym człowieku nie znajdzie się tak samo krzywych  ząbków 😆,   takich  samych włosów 👧,  ust 💋 itd. itd. I być może gdzieś na świecie mam swojego sobowtóra , ale to nie  jestem ja! Bo ja  jestem jedyna w swoim rodzaju. Bóg nie stworzył mnie przez przypadek. W  dziele Jego stworzenia był plan , plan na moje życie.
Więc nie martwcie się kochane kobietki, że nie macie  takich  rzęs jak wasza koleżanka,  albo,  że nie macie  takiej talii jakbyście chciały. Jakby Wam było to potrzebne to Pan Bóg by Wam to dał!  Widocznie nie tym macie zmieniać świat!  🌏
W ogóle to  wydaje mi się,  że kobieta jest stworzona do miłości. 💟 Bo miłość  wymaga wiele  odwagi,  a kobiety wbrew panującym stereotypom są  bardzo odważne. Owszem,  sprawiają wrażenie potrzebujących pomocy, opieki,  ale to wszystko do pewnego momentu. Kiedy naprawdę "naciśnie im się na odcisk" potrafią się obronić i jeszcze dać nauczkę. I tak sobie myślę,  że kobiety po to są. Do dawania światu miłości, ale też trzymaniu go w ryzach.
I wcale nie  musimy  drogie Panie wyglądać jak Irina Shayk na ramówce Intimissimi. Bo piękno,  które jest najważniejsze jest w nas. To jest nasza kobiecość, miłość i zdecydowanie mieszkające  w naszych serduszkach 💞.
Dlaczego w ogóle  akurat dzisiaj postanowiłam powiedzieć Wam o tym co moim zdaniem jest najważniejsze w życiu kobietki ? Bo dzisiaj na grafice robiliśmy sobie zdjęcia.  Pan profesor posłał mi te na których jestem ja. I  wiecie co sobie pomyślałam? Że mimo iż nie  jestem idealna, to jestem piękna,  bo jestem szczęśliwa. Nie potrafię się nie uśmiechać 😂 .
I tak na sam  koniec chciałabym pokazać Wam parę zdjęć tej nie idealnej, ale szczęśliwej szalonej Wiktorii . Dlaczego?  Bo widać na nich nie tylko roześmianą maturzystkę , bo widzę na nich też młodą kobietę pewną siebie i tego do czego została stworzona i do czego dąży.  Do kochania i bycia kochaną przez wszystko i wszystkich . I pewnie mogę powiedzieć teraz na wzór Maryi,  bo to prawda.  Jednak ja mogę śmiało też powiedzieć na wzór mojej babci. Kobiety, która kochała męża,  dzieci,  nie tylko swoje,  świat,  swoją pracę . Kobiety która do dziś kocha i jest kochana.
Spojrzcie więc Wy moje kochane Panie na swoje zdjęcia i zobaczcie na nich jak bardzo fantastyczne jesteście!  💟 Bo przecież per aspera ad astra.🎇
 Dobrze, że jesteście!
Ściskam Was i  całuję 😍
Wiktoria
P.S.  DRODZY PANOWIE ! 🙋
Obiecuję, że  Michał  zajmie się częścią dla Was ! Też będziecie mieli odezwę od narzeczONego 🐼.







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

001 Mrugaś i Kędruś witają ✋

Hej ! Cześć! Witamy ! Per aspera ad astra - przez trudy do gwiazd. 🌛 Witamy Was wszystkich na naszym nowym blogu! Po co on ? Pragniemy przez niego opowiedzieć Wam o tym w jaki sposób przeżywamy narzeczeństwo (dopiero dwa tygodnie po )💍, w jaki sposób przeżywamy bycie razem (bo to juz 9 miesięcy ) ❤ i jak pokonujemy odległość z Katowic do Poznania. 🔛 Chcemy podzielić się z Wami naszymi radościami i szalonym życiem UWAGA! UWAGA ! maturzystki i studenta teologii. 💑 Chcemy dać Wam świadectwo! Czego?  Tego, że miłość czeka na Was nawet na najbliższym zakręcie 🔜🔙 , bo u nas pojawiła się w najmniej oczekiwanym dla nas momencie, ale ta historia innym razem. 😉 W tym poście chcemy króciutko o sobie. 💪 Wiktoria Mrugacz 🙆 Lat: 19 ♈ Uczennica X LO im.I.J.Paderewskiego w Katowicach,  tegoroczna maturzystka📚 Kocham: śpiewać 🎼 , grać na gitarze 🎸,  tańczyć  (chociaż nie potrafię) 🎀, czytać i pisać różne opowiadania 📚,  jeść 🍗 , jeździć na rekol...

002 Urodziny, urodziny 🌸

Cześć!  ✋ Witam ! 😊 Hej ! 💪 Chciałam podzielić się dzisiaj z Wami moją radością 😊.  OTÓŻ dzisiaj były moje 19 urodziny 🎂 . Oprócz przemiłych życzeń,  upominków spotkała mnie dzisiaj fantastyczna niespodzianka 🌸 .  Przyjechał do mnie Michał,  mimo, że miał to zrobić dopiero w piątek. Bardzo miło spędziłam czas z nim, babcią i Oliwią. I już nawet nie chodzi o te wszystkie prezenty itd. Chodzi o to, że byliśmy razem 👪 . O tym chciałam dzisiaj Wam powiedzieć.  O rodzinie, o byciu ze sobą i dla siebie 😊 . Przez te 19 lat rodzina była dla mnie najważniejsza.  I choć jest nią tylko moja babcia i jej 18 letnia córka Oliwia, to cieszę się,  że to z nimi jest mi dane żyć.  Gdyby nie one nie byłabym teraz na tym miejscu. To one przez te 19 lat ukształtowały mnie w taki sposób,  że jestem teraz sobą. Jestem im wdzięczna za każde słowo,  każdą kłótnię,  każdy posiłek zjedzony razem. Bez nich nie przeżyłabym ani jednego dnia. Bard...

009 Rok za nami, przynajmniej 50 przed nami.

Kochane Robaczki! 🐛 Dzisiejszy post, zgodnie z zapowiedzią dotyczyć będzie Nas. 💑 Chcielibyśmy opowiedzieć Wam jak się poznaliśmy, jak sobie żyjemy i jak spędziliśmy naszą pierwszą rocznicę. A więc od początku. W zeszłym roku, podobnie jak w tym, pojechaliśmy na rekolekcje oazowe. To były nasze pierwsze rekolekcje razem. Ja byłam animatorką muzyczną, Michał animatorem gospodarczym. Ja byłam zagorzałą feministką, Michał chłopakiem, który tydzień po rekolekcjach  miał wstępować do nowicjatu w paulińskim zakonie. Nasza znajomość nie rozpoczęła się ciekawie. Jeszcze przed samym wyjazdem wyrobiłam sobie nie za dobre zdanie na jego temat. Z wyglądu gbur, w dodatku nie zabierający głosu na naszej animatorskiej grupie... Kiedy przyjechałam do Jarnołtowa Michał chciał mi się przedstawić, ale ja ominęłam go i poszłam przywitać się z resztą załogi. Później zirytował mnie jeszcze bardziej. W momencie kiedy doszło do wypakowywania bagaży z samochodu widząc moją torbę zapytał prześmiewczo ...