Przejdź do głównej zawartości

005 NarzeczONy part 1 👔

Hej!
Witajcie!

Skoro Wiktoria zaczęła prowadzić sekcję dla dziewcząt 👧 to ja poprowadzę sekcję dla mężczyzn !👦 Właśnie tak, drodzy Panowie. Coś specjalnie dla Was.
W tym pierwszym wpisie chciałbym podzielić się z Wami dość świeżym wydarzeniem, bo z poprzedniego weekendu. W sobotę w Poznaniu odbywał się koncert Agnieszki Chylińskiej, której najwierniejszą fanką jest moja ukochana narzeczona. Wiedząc o tym wydarzeniu już wcześniej postanowiłem zrobić prezent - niespodziankę Wiktorii i zarezerwowałem bilety na koncert, ponieważ niemal pokrywał się z jej urodzinami. Wydawać by się mogło, że to nic takiego, w końcu to raczej dość popularne, że chłopak zaprasza dziewczynę na wspólne wyjście. Dotykamy jednak tutaj dość ważnego przesłania, które chciałbym Wam, drodzy mężczyźni zostawić w tym moim pierwszym (ale nie ostatnim) wpisie. :)
Chodzi o to, co jest dla faceta ważne, czyli poświęcenie. Czy marzyłeś kiedyś o tym, żeby wygrać jakąś walkę, zdobyć jakiś szczyt, osiągnąć cel? Konieczne do tego jest poświęcenie. I tak było w tym przypadku, bo jeśli chodzi o ulubioną muzykę, to trochę z Wiktorią się różnimy 😁 Wiktoria lubi muzykę bardziej w stylu właśnie Agnieszki Chylińskiej, 🎤️ja natomiast lubuję się w muzyce hmm, nazwijmy ją nieco starszej, 😊 do szczęścia wystarczy mi włączyć sobie Vivaldiego, Mozarta... 🎶🎼zupełnie różne światy, prawda? 🌍 Przyznam się Wam szczerze, że bałem się tego koncertu, bo ostre rytmy nie są w moim typie. I kiedy tak stałem obok mojej ukochanej narzeczonej podczas koncertu, w pewnym momencie sam dałem się wciągnąć muzyce. A kiedy po koncercie, zobaczyłem oczy Wiktorii, takie szczęśliwe, takie radosne 😍 to pomyślałem sobie tylko jedno słowo WARTO! Warto było przemóc siebie, warto było się poświęcić. Po co? Ano po to, żeby na twarzy ukochanej osoby pojawił się uśmiech, 😊po to, żeby ta druga osoba była szczęśliwa, bo o to nam przecież chodzi prawda? I gorąca prośba : Faceci! Nie bójcie się rezygnować ze swojej przyjemności dla dobra Waszej kochanej! Szczęście napisane na twarzy najbliższej jest największą nagrodą xa Wasze poświęcenie 😊
Dziękuję za uwagę! Do następnego! Trzymajcie się ciepło!
Michał :)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

001 Mrugaś i Kędruś witają ✋

Hej ! Cześć! Witamy ! Per aspera ad astra - przez trudy do gwiazd. 🌛 Witamy Was wszystkich na naszym nowym blogu! Po co on ? Pragniemy przez niego opowiedzieć Wam o tym w jaki sposób przeżywamy narzeczeństwo (dopiero dwa tygodnie po )💍, w jaki sposób przeżywamy bycie razem (bo to juz 9 miesięcy ) ❤ i jak pokonujemy odległość z Katowic do Poznania. 🔛 Chcemy podzielić się z Wami naszymi radościami i szalonym życiem UWAGA! UWAGA ! maturzystki i studenta teologii. 💑 Chcemy dać Wam świadectwo! Czego?  Tego, że miłość czeka na Was nawet na najbliższym zakręcie 🔜🔙 , bo u nas pojawiła się w najmniej oczekiwanym dla nas momencie, ale ta historia innym razem. 😉 W tym poście chcemy króciutko o sobie. 💪 Wiktoria Mrugacz 🙆 Lat: 19 ♈ Uczennica X LO im.I.J.Paderewskiego w Katowicach,  tegoroczna maturzystka📚 Kocham: śpiewać 🎼 , grać na gitarze 🎸,  tańczyć  (chociaż nie potrafię) 🎀, czytać i pisać różne opowiadania 📚,  jeść 🍗 , jeździć na rekol...

009 Rok za nami, przynajmniej 50 przed nami.

Kochane Robaczki! 🐛 Dzisiejszy post, zgodnie z zapowiedzią dotyczyć będzie Nas. 💑 Chcielibyśmy opowiedzieć Wam jak się poznaliśmy, jak sobie żyjemy i jak spędziliśmy naszą pierwszą rocznicę. A więc od początku. W zeszłym roku, podobnie jak w tym, pojechaliśmy na rekolekcje oazowe. To były nasze pierwsze rekolekcje razem. Ja byłam animatorką muzyczną, Michał animatorem gospodarczym. Ja byłam zagorzałą feministką, Michał chłopakiem, który tydzień po rekolekcjach  miał wstępować do nowicjatu w paulińskim zakonie. Nasza znajomość nie rozpoczęła się ciekawie. Jeszcze przed samym wyjazdem wyrobiłam sobie nie za dobre zdanie na jego temat. Z wyglądu gbur, w dodatku nie zabierający głosu na naszej animatorskiej grupie... Kiedy przyjechałam do Jarnołtowa Michał chciał mi się przedstawić, ale ja ominęłam go i poszłam przywitać się z resztą załogi. Później zirytował mnie jeszcze bardziej. W momencie kiedy doszło do wypakowywania bagaży z samochodu widząc moją torbę zapytał prześmiewczo ...